Chciałem się pochwalić mój pierwszy program - i o ironio jedyny znaczący - właśnie stał się pełnoletni.
Spędziłem nad nim wiele godzin - dużo więcej niż nad jakimkolwiek. Pobierał 8 danych liczbowych - wykonywał skomplikowane obliczenia oraz specyficzne uśrednianie, posiadał też ładny czytelny interfejs.
Napisany został dla działu przygotowania produkcji miejscowego zakładu (wtedy zakład zatrudniał kilkaset osób).
Napisany został w języku basic 2.0 dla komputera commodore 64 - w zwiazku z tym że ww dział nie posiadał komputera (zakład mial tylko 1 komputer) - mój tata dyktował mi dane przez telefon które ja wprowadzałem i podawałem wyniki.
Czas w jakim dokonywały się obliczenia wyniku - to około 2 minuty (8 danych liczbowych i osiem wyników) - dla porównania pracownik musiał spędzić z kalkulatorem kilka godzin aby to obliczyć - no i nie było pewności czy nie popełnił błędu.
Byłem i jestem dumny z mojego programu. Ale coraz bardziej ta duma przypomina mi naszą narodową dumę - cóż z tego że kiedyś był Grunwald skoro po drodze dostaliśmy setki razy w d...
A wszystko działo się w czasach kiedy zegar tykał 10^6 na sekundę, nie było nawet windows 95, parking przed moim blokiem był prawie pusty no i nikt w Polsce nie miał jeszcze internetu.
Piszę to dla wszystkich którzy dziś mają 16 lat (mniej lub więcej) pójdźcie za ciosem - nigdzie nie jest napisane że tylko rosyjski żyd w Ameryce może zmieniać świat - jesteście tyle samo warci co Rosjanin, Niemiec, Izraelczyk, Czech - tylko jest jedna zasada - jak w sporcie - nie wolno odpuścić.
Keradzlopuki Blog
Blog prowadzony przez: keradzlopuki
Kategorie
Moje linki
Subskrybuj RSS
Wszystkie blogi
Odwiedź pozostałe blogi lub załóż swój własny!
Keradzlopuki Blog
"Świat według Postnuke"
26-05-2008. Kategoria: bez kategorii
Komentarze
Możesz komentować ten wpis także bezpośrednio na forum
18 lat temu... heh - programu wtedy nie napisałem żadnego (co ja mówię - do dziś żadnego programu nie napisałem
A czasy były pięęękne - no i tak wolno leciały latka. Po dwudziestce - poszło tak że czasami zastanawiam się czy czasami nie mylę się w obliczeniach - lub nie przespałem ich. I to chyba po trosze wina technologii - bo jak rozmawiam z osobami starszymi ode mnie to oni też twierdzą że wtedy żyło się znacznie wolniej.
To tak jak kiedyś pojechałem nad Biebrzę - na dworcu w Warszawie Pani zapowiadała pociąg " pciąg sobow z Wszawy d błestoku odj z per trzeciego" a w Białymstoku - "poociąąg osooobooowy z Biaaałłego stoooku ..."
Dziękuje za życzenia
napisany przez: keradzlopuki, 26-05-2008 - 15:44