Laik na głębokich wo...

Laik na głębokich wodach Zikuli
Strona główna blogu

Blog prowadzony przez: kicek

Moje linki

RSS Subskrybuj RSS

Wszystkie blogi

Odwiedź pozostałe blogi lub załóż swój własny!

...wszystkie blogi

Laik na głębokich wodach Zikuli

Zikula widziana okiem laika "zmuszonego" do jej używania. Perypetie i problemy z rzeczami dla większości oczywistymi. Blog dla uśmiechu :)

Mister Wong iconTechnorati iconDigg icondel.icio.us iconma.gnolia iconFurl iconNewsvine iconReddit iconYahoo MyWeb iconBlinkbits iconGoogle iconSimpy iconBlogmarks icon

Odcinek na specjalne życzenie + komplikacji ciąg dalszy.

Kierując się sugestią w komentarzach, postanowiłem odpowiedzieć na pytanie: dlaczego Zikula?

Chcąc na to pytanie odpowiedzieć rzetelnie i wyczerpująco, należy je podzielić na dwa pytania. A mianowicie: Dlaczego wybrałem Zikulę i Dlaczego przy niej zostałem.

Odpowiedź na pierwsze pytanie: Jak pisałem w pierwszym moim poście, "bawiłem" się pewnym, innym cms-em dosyć długo. I im dłużej go używałem, tym więcej jego niedociągnięć odnajdywałem. Co prawda dość dobrze się sprawdzał w prostych stronach domowych, czy firmowych, jednak na bardziej rozbudowany serwis się nie nadawał. Jego edycyjność jest mocno ograniczona. Wiedziałem więc, że muszę znaleźć coś innego. Wiedziałem o istnieniu PN, miałem gdzieś nawet zapisany adres do Polskiego wsparcia. No to na początek dawaj, odgrzebuję adres, wstukuję w moim "fajerfoksie" i... o! jakaś Zikula i się pojawia. Hm... myślę sobie, o co chodzi... Troszkę sobie poczytałem i już zakumkałem. Postanowiłem się jeszcze skonsultować z Gordonem, wszak on swój portal miał na PN. No i potwierdziły się moje przypuszczenia, że do wyznaczonego przeze mnie celu najlepszy będzie PN, tfu! Zikula! Tak to się zaczęło.

Odpowiedź na pytanie drugie: powoli, krok po kroczku poznaję Zikulę od każdej strony. Ma jeszcze przede mną wiele tajemnic i wiele nocy z mocną kawą mnie czeka, zanim dojdę do jako takiego poziomu znajomości. Jednak już po krótkim czasie przekonałem się, jak wielkie są te możliwości. Ile można zrobić, jak mocno dostosować do swoich potrzeb. Dlatego właśnie Zikula.

Ale wróćmy do moich perypetii. Nie mogę się pozbyć nawyków "z tego starego ceemesa"! Jakoś się przyzwyczaiłem, że daną rzecz ustawiam w jednym miejscu. I wynikły z tego małe problemiki. Otóż od samego początku korzystam z crpCalendar. Gdzieś drugiego, czy trzeciego dnia zorientowałem się, że ów kalendarz pokazuje mi tylko pięć najbliższych wydarzeń, a ja chcę więcej. Ale, że ja głupi nie jestem, wiedziałem, że mogę gdzieś ustawić ich ilość. No więc jak zwykle: PA -> Content -> crpCalendar i szukam. Patrzę i widzę w ustawieniach: Elemntów na stronę 20. Sobie myślę, że to pewnie to, więc czemu mi do licha wyświetla tylko pięć? No nic, kolejny mail do Gordona (że on ze mną wytrzymuje!). Ten mi odpisuje, że skoro jest ustawione, to może coś w kodzie, albo co. No to ja grzebię w każdym pliku, który może mieć znaczenie i szukam, ale nic znaleźć nie mogę. Zrezygnowany odpuściłem. Trudno, myślę sobie, będzie pięć zapowiedzi na raz i już... I tak by pewnie było, gdyby nie przypadek. Chcąc zrobić coś zupełnie innego, wszedłem w bloki w layoucie. No i nacisnęło mi się nie to co potrzeba i wlazłem w blok "Kalendarium". Patrzę, a tam: "Maksymalna ilość zdarzeń 5"! O jak się ucieszyłem! Zaiste, mała rzecz, a cieszy :) Od tego momentu na stronie wyświetla mi się nie pięć, nie sześć, nawet nie siedem, a OSIEM zdarzeń! Tak to jest, jak się za Zikulę bierze laik! Ale spokojnie, jeszcze jakieś dwa, może trzy lata i będę "średnio zaawansowany" :)

Ciekawa też sytuacja była z buforem, ale o tym w następnym odcinku.

Komentarze

Możesz komentować ten wpis także bezpośrednio na forum

  • JesteÅ› Boski ... wiem.Jestem monotematyczny icon_lol icon_lol icon_lol icon_lol icon_lol icon_lol